Jest to bezsensowne stwierdzenie w stylu „macho". Aby mieć ochotę na seks, mężczyzna musi być w odpowiednim nastroju i nie może odczuwać dolegliwości fizycznych. Musi też być obok niego ktoś, kogo mógłby on pożądać. Męska seksualność nie przypomina automatu - nie jest mechanizmem, który uruchamia się przez naciśnięcie guziczka. By odczuć pożądanie, mężczyzna z jednej strony potrzebuje pewnego poziomu bezpieczeństwa, z drugiej zaś - stymulacji. Bez tego nie będzie miał ochoty na seks, nie będzie nim zainteresowany i nie obudzi w sobie pożądania.
Fragmenty z książki "Być mężczyzną".
Autorzy: Patrick Fanning, Matthew Mckay.
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.