Odchudza – to pewne! Ma jednak też minusy. Podpowiadamy, na co warto uważać, by jej stosowanie było dobre nie tylko dla sylwetki, ale także dla zdrowia.
Kiedy jakaś dieta staje się popularna, zaczyna budzić kontrowersje. Tak jest również w przypadku wysokobiałkowego programu opisanego przez dr. Pierre’a Dukana. Jego zwolennicy zapewniają: to działa!
Dieta skutecznie odchudza, nie wymaga liczenia kalorii,
nie zmusza do chodzenia głodnym, w dodatku chroni przed efektem jo-jo i ładnie
zwalcza cellulit. Wszystko prawda, ale nie zmienia to faktu, że dieta białkowa (nazywana też
potocznie protalem albo dukanem) ma wielu przeciwników. Do tego grona należą
głównie specjaliści od żywienia, którzy promują zbilansowany jadłospis, osoby,
którym z różnych powodów schudnąć się jednak nie udało lub źle na tej diecie
się czuły i wreszcie lekarze, do których trafiają ludzie z dolegliwościami
powstałymi w wyniku nadużywania protein. Wiadomo jednak, że nawet argumenty
„przeciw” nie są w stanie zniechęcić tych, dla których protal wydaje się
ostatnią szansą na pozbycie się zbędnych kilogramów. Dlatego właśnie
podpowiadamy, co można zrobić, by stosując się ściśle do wskazówek Dukana,
uczynić dietę bezpieczniejszą dla zdrowia.
Zanim zaczniesz się
odchudzać, zrób badania. Prawdą jest, że duża ilość
białka przy jednoczesnym deficycie węglowodanów i tłuszczów obciąża wątrobę i nerki.
Właśnie dlatego osoby, które już przed protalem mają z nimi problemy, w ogóle
do tej diety nie powinny się zabierać. Zrobione na starcie testy (ogólne
badanie moczu, morfologia krwi i badanie biochemiczne, tzw. profil nerkowy i
wątrobowy) pozwolą ci sprawdzić, w jakiej kondycji jest twój organizm, i z
pełną tego świadomością podjąć decyzję o sposobie odchudzania.
Nasza rada:
Jeśli masz do zrzucenia więcej niż 10 kg, będziesz na diecie zapewne powyżej
dwóch miesięcy. Aby sprawdzić, czy organizm dobrze znosi plan protal, powtarzaj
badania kontrolne (najlepiej co miesiąc, góra dwa). Do wymienionego wcześniej
zestawu dołącz też lipidogram, czyli badanie poziomu cholesterolu całkowitego,
jego frakcji HDL i LDL oraz trójglicerydów. To ważne, bo wprawdzie niektórym
osobom na dukanie cholesterol się obniża, ale w równie licznych przypadkach
rośnie zdecydowanie ponad normę.
Wybierz system 1 na 1. Dieta
Dukana zaczyna się od trwającej 1–10 dni tzw. fazy uderzeniowej. Potem
przechodzisz na II fazę, tzw. systematycznej utraty wagi. Prowadzisz ją do
skutku, czyli aż do osiągnięcia upragnionej wagi. Podczas II fazy obowiązuje
system naprzemienny. Oznacza to, że dni białkowe przeplatają się z dniami, w
których oprócz białka jesz także warzywa. W swoich pierwszych książkach dr
Dukan polecał robić 5 dni proteinowych (P) i pięć proteinowo-warzywnych (P+W).
W najnowszych publikacjach odchodzi od tego i promuje system 1 na 1. Dlaczego?
Bo jest on łatwiejszy do zniesienia dla osób, które nie są wielbicielami samych
białek. Odchudza w równej mierze co system 5 na 5. I najważniejsze: krótsze
cykle naprzemienne chronią cię przed zaparciami, a te są prawdziwą zmorą
podczas dni białkowych. Zatem… aby bezskuteczne przesiadywanie w WC nie stało
się także twoim udziałem, wybierz system 1 na 1. Pamiętaj przy tym, by w dniach
P+W jeść naprawdę dużo warzyw, a nie kilka marnych listków sałaty czy
plasterków pomidora. Taka mizerna ilość nie dostarczy potrzebnej do prawidłowej
przemiany materii ilości błonnika i witamin. W efekcie grożą ci nie tylko
chroniczne zaparcia, ale też problemy z hemoroidami, pogorszenie samopoczucia i
spowolnienie odchudzania. A tego z pewnością byś nie chciała.
Źródło: polki.pl