Wnętrza, ogród i tarasy Hajoty Press Club gościły kolejną grupę dziennikarek na towarzyskich i zawodowych plotkach. Nie zabrakło nieszablonowych potraw oraz wytrawnego wina. Podano też strawę duchową, wyjaśniając genezę nazwy Klubu.
„Działo się to już w piątym miesiącu rządów de la Rochy. Przez ten czas aksamitne rękawiczki pięknego gubernatora przetarły się trochę i końce pazurów zaczęły przez nie wyglądać. Ten i ów wybryk despotyzmu przypominał elobejskie czasy, i coraz głośniejsze szemrania podniosły się przeciw niemu w kolonii.
Najwięcej miano mu za złe, że bezwzględnem zaufaniem swojem obdarzył sędziego municypalnego Don Juana Garcia y Garcia, znanego łapownika i szubrawca, i że zdawszy prawie zupełnie zarząd w jego ręce, patrzył przez szpary na nadużycia, jakich się ten dopuszczał”.
Tak w oryginale brzmią jedne z pierwszych akapitów powieści „Jak cień” z cyklu „Z dalekich lądów”, napisanej przez Hajotę w 1895 roku. Archiwalny egzemplarz książki bibliotece klubowej podarowała, z dedykacją, redaktor Grażyna Minkowska.
Kim więc była tajemnicza Hajota? Czym się zasłużyła, że jednej z ulic na Starych Bielanach nadano jej imię? A także dziennikarskiemu klubowi?
Hajota była pisarką, tłumaczką, podróżniczką i działaczką społeczną. Urodziła się 16 maja 1862 roku w Sandomierzu, zmarła 4 grudnia 1927 roku w Warszawie w wieku 65 lat. Jest pochowana na Starych Powązkach. W czasach panieńskich nazywała się Helena Janina Boguska. Jej pierwszym mężem był znany podróżnik Stefana Szolc-Rogoziński (jego imię nosi ulica na warszawskim Ursynowie). Po śmierci męża w wypadku w Paryżu ponownie wyszła za mąż, za architekta Tomasza Pajzderskiego.
W swoim pisarstwie używała kilku pseudonimów, oprócz Hajoty najbardziej ówcześnie znanego: Lascaro. Jej prozę charakteryzowała problematyka społeczna i zrozumiały język, stąd dużą popularnością cieszyła się wśród szerokiego kręgu czytelników. Ponadto, była uznaną tłumaczką z języków francuskiego i angielskiego.
Helena Janina Pajzderska vel Hajota debiutowała w 1875 roku książką „Narcyzy Ewuni”. Napisała kilkanaście książek i tyleż opowiadań. Po II wojnie światowej ukazał się w 1954 tylko jeden ich zbiór zatytułowany „Z dalekich lądów”. Na bibliotekę pisarskich dokonań Hajoty składają się m.in.: „Co życie dało” (1885 r.), „Błędne koło” (1887 r.), „Ostatnia butelka” i „Rosa Nieves” (1902 r.), „Ich syn – powieść współczesna”, „Ślubna obrączka”, „Śni mi się”, „W pogoni”, „Zagubiona” i „Wyżebrana godzina”.
Helena Janina Boguska Szolc-Rogozińska Pajzderska „Hajota” była też społeczniczką. W 1900 roku przyłączyła się do ruchu emancypacji kobiet, a podczas I wojny światowej działała w Towarzystwie Pomocy Ofiarom Wojny.
Pod tak zacnym, acz współcześnie nieco zapomnianym, patronatem kilka razy do roku spotykają się w Hajoty Press Club przedstawicielki mediów lifestylowych, kobiecych, poradnikowych, kulinarnych, zdrowotnych i podróżniczych.
Tak było również w jeden z sierpniowych wieczorów, który łagodnie przedzierzgnął się w późną noc. Tyle było bowiem wina i klubowych tematów wymagających niespiesznego przedstawienia i skomentowania.
Szczegóły i wnioski pozostają tajemnicą klubowiczek.
dodane przez bella