Jak szybko i bezboleśnie zlikwidować cellulit – nowości z klinik medycyny estetycznej

Podczas wyczekiwanego urlopu każda z nas chce idealnie prezentować się w bikini, a do wakacji nie zostało już wiele czasu. Nigdy nie jest za późno na racjonalne odżywianie się i wprowadzenie aktywności fizycznej do naszej codzienności, natomiast jeżeli oczekujemy natychmiastowego i spektakularnego efektu, warto udać się po pomoc do specjalistów. Kliniki chirurgii plastycznej i gabinety medycyny estetycznej prześcigają się w promocjach na pakiety wysmuklające i ujędrniające sylwetkę. Jak w gąszczu zabiegów wybrać te, które przyniosą oczekiwany efekt i nie zrujnują naszego portfela?

Problem z nierównomiernie rozkładającą się tkanką tłuszczową oraz ze skórką pomarańczową dotyka coraz więcej kobiet, nawet w młodym wieku. Według najnowszych badań ponad 90 proc. mieszkanek krajów cywilizowanych ma cellulit. Nieestetyczny wygląd tkanki tłuszczowej powstaje już w okresie dojrzewania na skutek zaburzonego mikrokrążenia oraz zmian hormonalnych, czego efektem jest nadmiar toksyn i ubocznych produktów przemiany materii. Z trudem wydalane przez organizm, odkładają się w postaci fałd, grudek i zgrubień widocznych na powierzchni skóry.

Elektrogimnastyka 

Elektrostymulacja to coraz popularniejszy zabieg, którym przy pomocy impulsów prądu wywołujemy u pacjenta delikatne skurcze mięśni podobne do tych wywoływanych przez ćwiczenia fizyczne. Podczas jednego, trwającego 45 minut zabiegu, bez praktycznie żadnego wysiłku, uzyskujemy efekt podobny do trzygodzinnego intensywnego treningu aerobowego. Elektrogimnastyka pełni funkcje zbliżone do intensywnego masażu ciała, a to sprzyja różnym procesom, które są korzystne nie tylko dla samych mięśni. Poprawia się napięcie tkanki łącznej, krążenie krwi i płynów tkankowych. Większe dotlenienie krwi sprzyja szybszemu spalaniu tłuszczu. To wszystko ma bardzo korzystny wpływ na jędrność skóry - poprawia jej koloryt i elastyczność, ale przede wszystkim zauważalnie zmniejsza cellulit. Ale to nie koniec korzyści wynikających z zabiegu, ma on bowiem wpływ na poprawę przemiany materii, zwiększenie metabolizmu, pobudzenie produkcji kolagenu oraz usunięcie z organizmu szkodliwych toksyn. Olbrzymie znaczenie ma indywidualny  dobór parametrów elektrostymulacji i zastosowanych podczas zabiegu sekwencji. Najszybciej działanie terapii widać na pośladkach i brzuchu, gdzie szczególnie ciężko zrzucić nadprogramowe centymetry. Najlepsze efekty osiąga się dzięki zabiegom wykonywanym w serii od 10 do 20 (codziennie lub co drugi dzień). Co ciekawe, terapia prądem ma działanie antystresowe, przeciwbólowe i powoduje wytwarzanie endorfin, czyli podobnie jak intensywny wysiłek fizyczny, dodaje sił i pozytywnej energii.

Na dobrej fali

Fale radiowe RFR (Termolipoliza) to nowość na rynku medycyny estetycznej, zabiegi z ich użyciem są stosowane do redukcji zmarszczek i likwidacji uporczywej skórki pomarańczowej. Przez wielu lekarzy zabieg uważany jest za najskuteczniejszą metodę walki z upływającym czasem i zwiotczałą skórą. Zabieg jest całkowicie bezinwazyjny i bezbolesny dla pacjenta, podczas zabiegu odczuwa się przyjemne ciepło. - Fala ogrzewa komórki tkanki tłuszczowej, co w efekcie prowadzi do zwiększenia ich metabolizmu i kurczenia. Rozbite tkanki zamieniają się w płynny tłuszcz absorbowany przez układ limfatyczny i transportowane są do wątroby, gdzie ulegają procesowi trawienia i wydalania przez nerki i układ trawienny. Dodatkowo poprzez napinanie włókien kolagenu i elastyny wspomaga redukcję uporczywego cellulitu – mówi lek. med. estetycznej Magdalena Tyc-Tyka.

Głowica aparatu rozgrzewa skórę do odpowiedniej temperatury, po czym okrężnymi ruchami wykonywany jest delikatny masaż. Termolipoliza działa na nasz organizm aż do 48 godzin po zabiegu, zwiększając wchłanialność kosmetyków stosowanych samodzielnie. Pierwsze efekty widać już po pierwszym zabiegu, skóra jest widocznie gładsza i jędrniejsza, najbardziej optymalne jest wykonywanie jej 2 razy w tygodniu. Zabieg jest dostępny w renomowanych gabinetach medycyny estetycznej.

Kawitacja ultradźwiękowa

Kolejnym nieinwazyjnym i całkowicie bezbolesnym zabiegiem, przynoszącym szybkie i widoczne efekty, jest kawitacja ultradźwiękowa. Zabieg jest doskonałą alternatywą dla liposukcji. Działanie ultradźwiękami powoduje powstanie zjawiska kawitacji. Wytworzona w tym procesie energia uszkadza komórkę tłuszczową i jej rozbicie. Uwolniony w ten sposób tłuszcz jest transportowany do wątroby, gdzie ulega przemianie materii i jest wydalany z organizmu. - Bardzo ważne jest przygotowanie przed zabiegiem. Co najmniej na kilka dni przed rozpoczęciem terapii należy zwiększyć przyjmowanie płynów u pacjenta nawet o 1-1,5 litra dziennie, dzięki czemu tkanka jest nawodniona, a zabieg przynosi oczekiwany efekt. O zwiększonym zapotrzebowaniu na płyny należy też pamiętać przez cały czas trwania terapii, kiedy organizm intensywnie oczyszcza się z toksyn – tłumaczy Magdalena Tyc-Tyka.

Kawitacja ultradźwiękowa nie wymaga praktycznie żadnej rekonwalescencji, ponieważ powierzchnia skóry pozostaje nienaruszona. Efekty widoczne są już po pierwszym zabiegu, skóra staje się jędrniejsza, bardziej elastyczna i, co najważniejsze, widać znaczną redukcję tkanki tłuszczowej w tych obszarach ciała, gdzie był on wykonywany. Jeden zabieg trwa maksymalnie do 30 minut i można go wykonywać 1-2 razy w tygodniu. Długość trwania całej procedury dostosowana jest indywidualnie do potrzeb i oczekiwań pacjenta.

Jak widać, dostępne zabiegi wspomagające redukcję tkanki tłuszczowej i cellulitu wcale nie muszą być uciążliwe i bolesne. Dobrze dobrana terapia pozwala wysmuklić sylwetkę, ujędrnić skórę, zniwelować jej nierówności, a nawet poprawić koloryt. Należy jednak pamiętać, że wyłącznie od nas zależy jak długo będą się utrzymywały jej efekty. Utracone centymetry i nieestetyczna skórka pomarańczowa niestety powrócą, jeżeli nie zmienimy złych nawyków żywieniowych i nie wprowadzimy w życie aktywności fizycznej.

 


opublikowano: 2015-06-15
Komentarze
Polityka Prywatności