Odmładzanie
nie jest już współcześnie tematem tabu. I wcale nie musisz wydać
fortunę, by wyglądać lepiej. Jak się okazuje, odmładzanie to efekt
naturalny. Wynika z postępu cywilizacyjnego.
Oto 20 powodów, dla których wyglądamy młodziej niż nasi rówieśnicy przed 20 laty:
1. Wydajemy dużo więcej pieniędzy na kosmetyki.
Z badań rynkowych wynika, że co rok rośnie sprzedaż dezodorantów, mydeł,
kremów i kosmetyków do makijażu. Na te ostatnie Polki wydały w
pierwszej poł. tego roku ponad 660 mln zł.
2. Podkład nie jest już tylko podkładem.
Nowoczesny fluid to nie tylko baza pod makijaż. Spełnia dodatkowe
funkcje: matuje, wygładza zmarszczki, odżywia i nawilża skórę.
3. Preparaty do stosowania w domu zawierają superskładniki.
W naszych kremach można znaleźć wszystko, czego potrzebuje skóra, by
dłużej pozostać młodą, m.in.: retinol (witaminę A w czystej postaci),
kwasy owocowe, przeciwutleniacze - witaminę C, koenzym Q10 i wyciągi
roślinne imitujące hormony.
4. Sztuczna opalenizna jest równie piękna jak prawdziwa.
Preparaty samoopalające przeszły prawdziwą rewolucję. Mają różne
postacie (od kremu po spray), odcienie (pasujące do karnacji). Łatwo się
rozprowadzają na skórze, a uzyskany odcień przypomina prawdziwą
opaleniznę. Efekt jest szybki i dość trwały - bez narażania skóry na
szkodliwe promieniowanie.
5. Lepiej znamy mechanizmy starzenia się.
W kosmetyce wykorzystuje się nowoczesne technologie i odkrycia naukowe z
dziedziny fizyki i chemii. To dzięki nim "inteligentne" aparaty
odmładzają skórę, naśladując zachodzące w niej naturalne procesy
regeneracji, a nanocząsteczki przenoszą cenne składniki do najgłębszych
jej warstw.
6. Chętniej korzystamy z usług salonów piękności.
Niegdyś do kosmetyczki chodziło się głównie na zabieg czyszczenia cery,
hennę i depilację. Dziś oferta salonów kosmetycznych jest dużo bogatsza,
a usługi coraz bardziej dostępne. Większość gabinetów dysponuje
nowoczesnymi urządzeniami, a dobrze wyszkolone kosmetyczki wykonują
także niektóre zabiegi dermatologiczne.
7. Operacje plastyczne nie są już zarezerwowane dla gwiazd.
Do niedawna chirurg plastyczny kojarzył się wyłącznie z gwiazdami
Hollywood. Korekta kształtu nosa, piersi, lifting to operacje dostępne
dziś dla każdej kobiety. Barierą może być tylko cena: 4-6 tys. zł za
korektę nosa, ok. 6 tys. zł za lifting szyi, 7,5-10 tys. zł za
powiększenie biustu.
8. Powiększenie ust jest tanie i proste.
Zwężające się z wiekiem usta to już nie problem. Zabieg (koszt wynosi
ok. 800 zł) w miejscowym znieczuleniu trwa kilkanaście minut. Lekarz
wstrzykuje kwas hialuronowy i gotowe! Efekt zanika po 6-8 miesiącach i
konieczna jest powtórka.
9. Botoks stał się kosmetykiem.
W latach 80. stosowano go w leczeniu przykurczów mięśni, zeza,
nadpotliwości. Przypadkowo stwierdzono, że wygładza skórę. Od kilku lat
jest stosowany w kosmetyce.
10. Walka z odrostami jest o wiele łatwiejsza.
Nowoczesne farby nie tylko dają większy wybór kolorów. Większość z nich
zawiera składniki regenerujące włosy. Do walki z odrostami mamy też nową
broń - farby zmywalne.
11. Kosmetyki na dzień chronią skórę przed słońcem.
Promienie słoneczne dosięgają naszej skóry także w murach miasta, w
pochmurny dzień. Prowokują powstawanie wolnych rodników - cząsteczek
przyspieszających starzenie się komórek skóry. Dlatego większość
kosmetyków przeznaczonych na dzień (kremy, fluidy) zaopatrzona jest w
filtr ochronny (najczęściej SPF 15 lub SPF 20).
12. Bez fryzjera możemy profesjonalnie wystylizować włosy.
Układanie fryzur jest dziś o wiele łatwiejsze. Do dyspozycji mamy całe
serie kosmetyków stylizujących. Co więcej, możemy robić zakupy w
sklepach fryzjerskich, korzystając ze środków i narzędzi dostępnych
kiedyś wyłącznie dla profesjonalistów.
13. Opalamy się ostrożniej.
Smagła cera nadal dla wielu z nas jest oznaką udanych wakacji. Jednak
opalamy się bardziej rozważnie. Wiemy, e promienie UV mogą być w dużych
dawkach niebezpieczne dla naszej skóry, dlatego używamy kosmetyków z
filtrami. Opalenizna uzyskana dzięki stopniowemu zmniejszaniu mocy
filtrów jest zdrowsza niż ta "wysmażona", sprzed lat.
14. Dużo łatwiej wyglądać pięknie.
Dawne, zatykające pory pudry na bazie mąki ryżowej odeszły do lamusa.
Teraz mamy do dyspozycji pudry mineralne i syntetyczne, które nie tylko
tuszują niedoskonałości, lecz także sprawiają, że nawet szara cera
wygląda promiennie.
15. Mamy do dyspozycji "wypełniacze".
Zmarszczki i bruzdy przestały być groźne, od kiedy można je wygładzić,
wstrzykując pod skórę tzw. wypełniacze (odmiany kwasu hialuronowego).
Zabiegi nie są bolesne, choć dość kosztowne (od kilkuset tys. zł wzwyż).
16. Laser został całkowicie oswojony.
Z wojska trafił w dłonie dermatologów i zmienił się w oręż walki o
urodę. Z jego pomocą można usunąć zbędne owłosienie (nogi - 1000-1300
zł), usunąć rozstępy (brzuch - ok. 1000 zł), zamknąć popękane naczynka
(ok. 100 zł za jedno), odmłodzić skórę (fotoodmładzanie twarzy ok. 1100
zł, okolic oczu ok. 400 zł).
17. Kosmetyki pielęgnujące trafiają do określonej grupy wiekowej.
Podział na krem nawilżający i tłusty, podkradanie kosmetyku mamie - to
przeszłość. Dziś każda grupa wiekowa sięga po preparaty dostosowane
specjalnie do potrzeb skóry na określonym etapie życia.
18. Pijemy dużo więcej wody mineralnej.
Statystyczny Polak wypija ok. 50 l wody butelkowanej rocznie. Wiemy już,
że picie jej jest zdrowe, a nawilżanie od środka przedłuża młodość.
19. Peeling ciała przestał być kaprysem nielicznych.
Może trudno w to uwierzyć, ale oczyszczanie skóry z obumarłych komórek
naskórka wcale nie było oczywistym zabiegiem. Dziś dzięki regularnie
wykonywanemu peelingowi nasza skóra lepiej oddycha i lepiej wygląda.
20. W domu możemy wykonać zabieg jak u kosmetyczki.
Wprawdzie preparaty przeznaczone do domowego użytku nie są aż tak
skondensowane jak te profesjonalne, ale dają bardzo podobny efekt. Na
głębszy peeling nie trzeba już umawiać się u kosmetyczki - wystarczy
kupić w drogerii odpowiedni zestaw.
MONIKA LUBOWIECKA
Źródło: MY21 Tygodnik Internetowy