Cóż, niektórzy pijąc rum nie potrafią powiedzieć sobie nie. A rum w kombinacji z uwielbieniem dla niektórych bohaterów filmowych, powoduje, że możemy czytać takie rozkoszne historie.
Niejaka Alison Whelan, lat 51, będąc pod znacznym wpływem substancji odurzających, będąc przekonana, że oto właśnie cierpi na jakiś napad, wezwała karetkę na prom, na jakim właśnie przebywała. Kiedy odpowiednie służby na prom dotarły, Alison Whelan sterroryzowała załogę ostrym narzędziem, oświadczając, że oto przejmuje jednostkę promu w posiadanie, która zresztą jest jej należna – jest bowiem Jackiem Sparrowem. Policja poradziła sobie z nią dość szybko. Wkrótce okazało się, że pani Whelan jest pod wpływem nie tylko alkoholu, ale też grzybów halucynogennych. Cóż, powinna była wiedzieć, że Jack Sparrow jest tylko jeden…