No dobrze. Mamy narzeczonego. Mamy w planach wymarzony ślub. Wszystko zapięte jest na ostatni guzik. I wtedy właśnie często rodzą się wątpliwości. Czy na pewno mam poślubić tego mężczyznę? Czy to na pewno ten jedyny? Co to jest, nerwy, czy głos rozsądku?
Psychologowie z kalifornijskiego uniwersytetu UCLA wydają się myśleć, że to jednak głos rozsądku. W przeprowadzonych badaniach pokazują, że kobiety, które przed ślubem miały wątpliwości, znacznie częściej (2,5 razy) biorą rozwód, częściej też są nieusatysfakcjonowane z pożycia małżeńskiego. W przeprowadzonych badaniach przebadano prawie 500 kobiet. Wśród tych, które miały przed ślubem wątpliwości, 19 procent było po rozwodzie już cztery lata po ślubie. Dla porównania, wśród kobiet bez wątpliwości przedślubnych, po rozwodzie było tylko 8 procent. Czy oznacza to więc, że trzeba słuchać głosu podświadomości?