Szanowne Panie. Nie namawiamy was w żadnym wypadku na taką ciężką pracę, ale ta wiadomość zasługuje na uwagę. Marketing osiągnął właśnie nowy wymiar.
Pewien kanadyjski klub ze striptizem, mając najwyraźniej kłopoty w pozyskaniu atrakcyjnych pracowniczek, chce odciążyć je w płaceniu czesnego za studia. Kandydatki mogą otrzymać aż 1700 dolarów dodatku. Ale jest haczyk. Pretendentki to takiego stypendium muszą utrzymać na studiach średnią co najmniej 4.0. Żeby nie było, że pracodawca nie dba o kształcenie pracownika.