Praca stojąca w okresie ciąży może przyczynić się do wolniejszego wzrostu płodu, nie jest więc wskazana - wynika z holenderskich badań, publikowanych w internetowym wydaniu pisma „Occupational and Environmental Medicine”.
Ogólnie aktywność zawodowa kobiet może pozytywnie wpływać na przebieg ciąży i rozwój płodu, a praca do 36 godzin tygodniowo nie wpływa niekorzystnie ani na ciężarną, ani na dziecko.
Jednak praca w niesprzyjających warunkach - Chodzi np. o narażenie na różne chemikalia, pracę zbyt długą, związaną z długim staniem, zbyt dużym wysiłkiem fizycznym lub stresem psychicznym - może mieć negatywne skutki.
Na podstawie badań dowiedziono, że praca obciążająca pod względem fizycznym lub zmianowa nie miała związku z przedwczesnym porodem i małą masą ciała dziecka po narodzinach. Ponadto, praca do 34-36 tygodnia ciąży nie miała negatywnego wpływu na rozwój płodu.
Jednak dzieci kobiet spędzających w pracy długi czas stojąc (nauczycielki, sprzedawczynie, opiekunki) miały głowy średnio o 1 cm mniejsze, gdy przyszły na świat. Wpływ na to miało wolniejsze tempo wzrostu w łonie mamy.
Z kolei ciężarne, które pracowały ponad 25 godzin tygodniowo miały ogólnie mniejsze dzieci niż panie, które spędzały w pracy mniej czasu.
Dzieci urodzone przez mamy pracujące dłużej miały nie tylko o 1 cm mniejszy obwód głowy, ale też ważyły o 148 do 198 gram mniej. Te różnice można było zaobserwować już w trzecim trymestrze ciąży, podkreślają badacze.
Wnioski nasuwają się same: zbyt długa praca lub praca związana z koniecznością stania może negatywnie wpływać na wzrost płodu. Ograniczenie tych czynników niesie za sobą korzyści dla przyszłego potomstwa. (PAP)