Młode matki to jedna z grup najmocniej zagrożonych wykluczeniem z rynku pracy. Jak zadbać o to, by po urlopie wychowawczym bez problemów wrócić do swojej poprzedniej pracy?
Według danych GUS 35,7 % kobiet nie może znaleźć pracy ponad rok. Osoby te lokują się w grupie długotrwale bezrobotnych. Prawie co trzecia bezrobotna kobieta (32,9%) jest w wieku 25-34 lat. Wiele z nich to matki. Nie wszystkie były bezrobotne przed zajściem w ciążę. Część miała pracę, którą w dość szybkim czasie po powrocie z urlopu macierzyńskiego bądź wychowawczego straciła.
Często powodem takiego stanu rzeczy nie jest "zły pracodawca" lecz zachowanie pracownicy w czasie ciąży i urlopów wychowawczych. Jak zadbać o swoje relacje z przełożonym, kolegami i firmą, by po urodzeniu dziecka nie mieć najmniejszych trudności z powrotem na swoje stanowisko pracy?
Bycie fair w czasie ciąży
Praca nad tym, by po porodzie i urlopie macierzyńskim bądź wychowawczym wrócić do firmy zaczyna się już w czasie ciąży. Praktycznie od samego początku, kiedy to przyszła mama dowiaduje się o tym, że będzie miała dziecko. Nie bez znaczenia w kontekście późniejszego powrotu do pracy pozostaje to, czy będzie pracować na tyle na ile rzeczywiście będzie w stanie do czasu porodu, czy przygotuje firmę i osobę, która będzie ją zastępować, czy od razu "ucieknie" na zwolnienie lekarskie
Jak wynika z danych ZUS, w Polsce udziela się coraz więcej zwolnień chorobowych kobietom w ciąży. W 2010 roku, aż 18,9% absencji chorobowych było związanych z ciążą i połogiem. Pod względem ilości zwolnień chorobowych w czasie ciąży dzierżymy w Europie palmę pierwszeństwa. Większość pracodawców, jak tylko dowiaduje się o ciąży pracowniczki, zaczyna zastanawiać się, kiedy ją straci.
Zdrowe i uczciwe podejście do pracy w czasie ciąży jest najważniejszym elementem budowania możliwości powrotu do firmy po porodzie i urlopie macierzyńskim. Nie chodzi oczywiście o to, by pod żadnym pozorem nie korzystać ze zwolnień chorobowych. Zdrowie mamy i maluszka jest najważniejsze. Jeśli jednak kobieta czuje się dobrze, to pójście na zwolnienie lekarskie tylko jej zaszkodzi.
"Kobiety powinny pamiętać, że nadużywając zwolnień i zachowując się nie fair wobec pracodawcy, krzywdzą swoje koleżanki z pracy. Jeśli pracodawca dwa, trzy razy zawiedzie się na podejściu pracownika do pracy i firmy, to przy czwartej ciąży, będzie nieufny niejako z automatu i trudno mu się dziwić. W efekcie poszkodowana będzie zaangażowana pracownica, która będzie musiała udowodnić, że tym razem jest inaczej i że jej ciąża nie musi być dla firmy dramatem." - wyjaśnia prezes serwisu pracy Praca.pl Krzysztof Kirejczyk.
Warto pamiętać też o tym, że wielu zawodach nowe technologie pozwalają na to, by efektywnie pracować nawet pomimo dolegliwości ciążowych. Kobieta w ciąży, która nie może przez kilka godzin dziennie pracować w trybie stałym przy komputerze, może być w stanie pracować zdalnie przy zachowaniu większej ilości przerw. Może zatem, po uzgodnieniu zakresu zadań z pracodawcą, pracować z domu w bardziej wygodnej pozycji i z taką ilością przerw, jakiej potrzebuje.
Przygotowanie firmy do urlopu macierzyńskiego
"Idę na L4, a w firmie niech się dzieje, co chce"- takie podejście przyszłej mamy do pracy na pewno nie zaowocuje tym, że po urlopie macierzyńskim zostanie powitana z otwartymi ramionami. "Często zdarza się, że pracownica znika z firmy bez zadbania o podstawowe przekazanie obowiązków. Zostawia bałagan w plikach i dokumentach, nie przekazuje danych na temat trwających projektów, nie informuje klientów o zmianie osoby, która ich będzie obsługiwać - w efekcie mamy chaos, a pracownik przejmujący obowiązki pracownicy nie wie, od czego zacząć pracę." - tłumaczy ekspert rynku pracy Michał Filipkiewicz.
Jak przygotować firmę na swój poród i urlop? Przede wszystkim ustalić z kierownikiem przekazanie obowiązków. Pozamykać prowadzone projekty i wprowadzić w te trwające osoby, które będą kontynuować pracę. Zrobić na tyle duży porządek w dokumentach, by pozostające w firmie osoby, nie miały problemów ze znalezieniem potrzebnych informacji. Zapewnić wszystkich o chęci i gotowości do tego, by służyć firmie pomocą i wiedzą - nawet jeśli miałoby to być jedynie telefoniczne wsparcie.
Aktualizacja wiedzy branżowej
To czego mocno obawiają się pracodawcy przyjmując do pracy kobietę po urlopie macierzyńskim czy wychowawczym to dewaluacja jej wiedzy. Dzieje się tak zwłaszcza w branżach czy zawodach, które ulegają dynamicznym zmianom. Dlatego tak ważne jest, by młoda mama stale powiększała swoją wiedzę. Może to robić czytając literaturę branżową, będąc w kontakcie z firmą i korzystając z jej zasobów wiedzy i know how.
"Trudno wyobrazić sobie, by osoba zatrudniona na przykład jako kadrowa, po dwóch latach przerwy, bez aktualizacji wiedzy na temat przepisów Prawa Pracy i nowych rozporządzeń była tak samo skutecznym pracownikiem jak przed porodem. Jeśli jednak przekona swojego pracodawcę, że od momentu powrotu z urlopu jest w stanie efektywnie pracować, nastawienie przełożonego będzie pozytywne."- tłumaczy ekspert Praca.pl, Krzysztof Kirejczyk.
Zainteresowanie firmą
Nieobecność kobiety w pracy spowodowana urodzeniem dziecka to okres, w którym w firmie sporo może się wydarzyć. Pojawiają się nowe możliwości rozwoju, zmienia się kadra, zasady pracy, klienci. Dla pracowników jest to zupełnie naturalny proces, ale dla osoby przebywającej z dala od firmy zmiany mogą być naprawdę bardzo duże. Niekiedy na tyle, że kobieta powracająca do pracy po urlopie wychowawczym zastaje firmę na zupełnie innym etapie rozwoju.
Śledząc te zmiany na bieżąco, przeżywając wraz z firmą zmiany i kryzysy, młoda mama nie tylko nie będzie zadziwiona tym, co się z firmą stało, ale będzie też rozumiała wszystkie zmiany, które się w firmie wydarzyły. "W korporacjach sprawa jest nieco prostsza. Wprowadzenie nowych procedur jest bardziej sformalizowane i trwa dłużej.
Rzadko zdarzy się zatem sytuacja, w której po dwóch latach nieobecności pracownika w firmie, zastanie on firmę tak zmienioną, że nie będzie się mógł odnaleźć. W firmach mniejszych dwa lata rozwoju to niekiedy czasowa przepaść. Zmianie może ulec praktycznie wszystko." - wyjaśnia specjalista ds. marketingu Praca.pl Michał Filipkiewicz.
Z tego powodu warto, będąc na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym, raz na czas odwiedzić firmę, dopytać co jakiś czas mailowo przełożonego o to, co się dzieje w dziale, poprosić o przekazywanie najważniejszych informacji czy biuletynów firmowych. Zainteresowanie tym, co się w firmie i z firmą dzieje nie tylko ułatwia mamie powrót do pracy, ale również pokazuje przełożonemu, że kobieta wiąże z nią przyszłość i poważnie myśli o tym, by powrócić do swoich obowiązków.
Wykazywanie zainteresowania firmą jest szczególnie ważne kiedy firma bardzo mocno i ekspansywnie się rozwija oraz wtedy, kiedy zmiany, które w niej zachodzą mają bezpośredni wpływ na pracę wykonywaną przez pracownicę.
"Wyobraźmy sobie sytuację, w której zmienia się przełożony młodej mamy. Nowa osoba nie będzie mieć bezpośredniej wiedzy na temat tego, jakim pracownikiem była przebywająca na urlopie wychowawczym osoba i nie będzie z nią związana emocjonalnie.
Jeśli w takiej sytuacji matka przez dwa lub trzy lata nie zainteresuje się pracą, działem ani firmą, a po tym czasie będzie chciała wrócić jak gdyby nigdy nic do pracy, to trudno spodziewać się, że kierownik będzie zachwycony. Dla niego jest to dodatkowy pracownik, bez którego jego dział bez problemu funkcjonował. Pracownik, na którego wybór kierownik nie miał wpływu."- przekonuje Krzysztof Kirejczyk.
Kontakt ze współpracownikami
Tak jak ważne jest zainteresowanie tym, co dzieje się w firmie, tak ważne jest też utrzymanie relacji z kolegami z pracy. Dzięki temu młodej mamie będzie łatwiej wrócić do pracy - koledzy będą bardziej chętni do niesienia pomocy i dzielenia się wiedzą, nawiązane przed zajściem w ciążę sympatie nie ulegną osłabieniu. W firmach, w których jest duża rotacja pracowników stały kontakt z kolegami z pracy w czasie urlopu macierzyńskiego i wychowawczego pozwala też mieć aktualną wiedzę na temat zachodzących w firmie zmian.
W dzisiejszych czasach dzięki wszechobecnej sieci podtrzymywanie relacji nie wymaga wysiłku - Facebook, Skype, maile, telefony komórkowe dają nam szeroki wybór narzędzi, za pomocą których możemy się komunikować z innymi. Jedyne zatem, czego potrzeba to chęci.
W momencie zajścia w ciążę kobietom zmienia się skala wartości. Dziecko staje się najważniejsze. Jeśli jednak praca i kariera zawodowa jest dla kobiety ważną kwestią, to równolegle - wraz z myśleniem o własnym zdrowiu i przygotowywaniem się na pojawienie się nowego członka rodziny - trzeba myśleć o swojej zawodowej karierze. Przykłady Meg Whitman, matki dwóch synów, byłej prezes eBay i obecnej prezes Hewlett-Packard czy polski przykład Anieli Hejnowskiej, dyrektor zarządzającej firmy Netia pokazują, że to możliwe.