Amerykańscy naukowcy zauważyli, że picie około dwóch filiżanek kawy dziennie jest w stanie podnieść poziom estrogenu u Azjatek w wieku rozrodczym lecz już nie u kobiet rasy białej i czarnej.
Enrique Schisterman z amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia podkreśliła, że w perspektywie krótkoterminowej zmiany poziomu estrogenu nie mają żadnych wyraźnych skutków. Jednak wpływ długoterminowego spożywania kawy na poziom tego hormonu powinien być brany pod uwagę podczas analizowania takich chorób jak endometrioza, osteoporoza oraz nowotwory trzonu macicy, piersi czy jajników, gdyż są one związane ze zmianą poziomu estrogenu.
Badaniom poddano ponad 250 kobiet w wieku od 18 do 44 lat.
Naukowcy wzięli pod uwagę różne fazy cyklu miesiączkowego oraz takie czynniki jak dieta, poziom aktywności fizycznej, sen czy palenie papierosów.
Wyniki różniły się w niewielkim stopniu w zależności od analizowanego
źródła kofeiny.
Spożycie co najmniej 200 miligramów kofeiny z kawy
miało wpływ na podwyższenie poziomu estrogenu u Azjatek, jednak u kobiet
białych przekładało się na niewielkie obniżenie poziomu tego hormonu, a
u kobiet czarnych nie zauważono statystycznie znaczącej różnicy.
Gdy źródłem kofeiny były napoje gazowane i herbata, wzrost poziomu estrogenu obserwowano u wszystkich trzech grup.
Jednak analiza nie wykazała, że zmiany poziomu estrogenu mają wpływ na owulację.(PAP)