Plotkowanie najczęściej uważa się za domenę kobiet. Okazuje się jednak, że plotki mają dobry wpływ na samopoczucie pojedynczego człowieka, jak i na funkcjonowanie całego społeczeństwa.
Plotkowanie nie było przez ludzi pochwalane, gdyż uważano,
że jest to czynność, która ma negatywne konsekwencje społeczne i
indywidualne (utrata reputacji, zaufania).
Jednak amerykańscy badacze, udowodnili, że rozpowszechnianie plotek o charakterze prospołecznym zapobiega złemu zachowaniu jednostek, wykorzystywaniu innych oraz zmniejsza stres.
"Plotki mają generalnie złą renomę, jednak znaleźliśmy dowód na to, że odgrywają one krytyczną rolę w utrzymaniu porządku społecznego" - mówi Robb Willer, psycholog społeczny na UC Berkeley.
Przeprowadzono serię badań, których uczestnicy grali w gry
ekonomiczne lub obserwowali grę innych.
Obserwatorzy w każdym wariancie eksperymentu byli świadkami nieuczciwego postępowania jednego z graczy i mogli ostrzec przed nim innych, rozsiewając plotkę.
Eksperyment pokazał, że samo obserwowanie niewłaściwego zachowania niesfornego gracza powodowało przyspieszenie bicia serca osób badanych, natomiast puszczenie w obieg plotki o jego postępowaniu uspokajało ich.
"Rozpowszechnienie plotki poprawiało ich negatywny nastrój i zmniejszało frustrację. Dzięki plotkowaniu czuli się lepiej" - zauważa Willer.
Bardziej skłonnymi osobami do rozsiewania plotek okazali się ludzie, uzyskujący wyższe
wyniki w skalach altruizmu i zachowań kooperatywnych, gdyż odczuwali
oni większy dyskomfort z powodu samolubnego zachowania oszusta.
W dodatku potrzeba ostrzegania innych była na tyle silna, że badani byli gotowi poświęcić swoje wynagrodzenie za udział w badaniu, aby tylko puścić plotkę.
"Nie powinniśmy czuć się winni z powodu plotkowania, jeżeli pomaga to ustrzec kogoś przed byciem wykorzystanym" - podsumowuje Matthew Feinberg, główny autor artykułu.(PAP)