Strategia kupowania na sezonowych wyprzedażach
Sezonowe wyprzedaże kuszą swoją niską ceną. Aby nie dać się zwieść tzw. chwytom marketingowym lepiej mieć opracowaną strategię kupowania.
W niektórych krajach np. Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Australii otwarcie zimowych
wyprzedaży to prawdziwe święto. Co roku 26 grudnia, gdy my dogorywamy
przy świątecznym stole, kobiety, mężczyźni i dzieci
we wspomnianych wyżej krajach szturmują centra handlowe. Niektórzy
tradycyjny Boxing Day rozpoczynają stojąc przed sklepami na wiele godzin
przed ich otwarciem.
Większość sklepów przecenia towary średnio o 70 procent. W Polsce
wysokość upustu nie jest od początku tak wysoka. Na oklejonych witrynach
możesz przeczytać o wyprzedaży do 50 procent.
Nie bez znaczenia jest słowo
''do''. Zazwyczaj pierwsza przecena nie jest zbyt duża.
Jeśli masz mocne nerwy i lubisz ryzyko, pierwszy tydzień przecen
potraktuj jako wstępny rekonesans, sprawdzenie, na co warto się zaczaić.
Gry taktyczne
Nie organizuj shoppingu w weekendowe popołudnie. Dlaczego? Bo wtedy będzie tam
najwięcej osób, najdłuższe kolejki do przebieralni i kas. Ubrania,
zamiast ładnie złożone, będą kłębić się na stosach. Pojawią się
trudności w połapaniu się w numeracji, a w skrajnych przypadkach
znalezieniu butów z tej samej pary. Idealna pora na wyruszenie na łowy
to dzień powszedni, tuż po otwarciu sklepów.
Najlepiej jeśli wybierzesz
galerię handlową, w której jest najwięcej interesujących Cię sklepów.
Jeśli masz sprawdzone adresy, nie ryzykuj zmiany nawyków. Sieciówki
potrafią wstawiać do swoich filii różny asortyment w zależności od
dzielnicy, w której znajduje się dany butik. Kiedy okaże się, że
upatrzonej rzeczy nie ma w Twoim ulubionym miejscu, poproś sprzedawcę, żeby sprawdził dostępność w innych sklepach.
Solo czy w grupie?
Na zakupy lepiej wybierać się samotnie. Jeśli zależy Ci na radach i szczerej
ocenie, raźniej będzie z przyjaciółką czy facetem. Wtedy jednak
buszowanie po sklepach może trwać godzinami i być męczące. W zakupowym
szale ciężko będzie Ci uzyskać pomoc sprzedawcy,
kiedy np. rozebrana do połowy w przebieralni zamarzysz o przymierzeniu
mniejszego rozmiaru spodni.
Komfort i wygoda
Kupowanie ciuchów sprowadza się do rozbierania, zakładania,
zdejmowania, ubierania się. Im mniej elementów, tym prostsza operacja.
Na przeceny ubieraj się lekko - najlepiej w luźne, rozpinane ubrania.
Zrezygnuj z dodatków - kolczyków, naszyjników, bransolet, które lubią
się plątać i zahaczać. Na zakupy ubraniowe lepiej także nie wybierać się
w wieczorowym makijażu. No chyba, że pierwszym krokiem po kupieniu
sukienki, którą już w przymierzalni upaćkałaś fluidem, jest oddanie jej
do pralni chemicznej. Zamiast małej torebeczki - mieszczącej tylko
portfel, na zakupy weź dużą torbę. Schowasz w niej wszystkie przydatne
rzeczy, a także upchniesz wyprzedażowe trofea.
Dobre inwestycje
Jak wiadomo na wyprzedaże trafiają ubrania pod koniec
sezonu, po to by zrobić miejsce dla nowych trendów. Wydawanie pieniędzy
na ciuchy i dodatki, które za rok o tej samej porze będą passé, nie ma
najmniejszego sensu. Szpilki na wysokiej platformie są modne, ale czy
będą w 2013 roku? Raczej nie. Takie przykłady można mnożyć bez końca.
Najdłuższe życie gwarantuje ubraniom i dodatkom prostota. Spokojne
desenie, klasyczne kroje, garderoba pozbawiona sezonowych naleciałości. I
tego się trzymaj!
Źródło: kobieta.pl
ostatnia zmiana: 2012-01-09