10 błędów w makijażu i jak ich uniknąć

1. Od lat bez zmian

Jedna z pułapek to  przywiązanie do określonego stylu makijażu. Warto śledzić zmiany, jakie zachodzą w naszej twarzy, i eksperymentować z kosmetykami o nowych konsystencjach i kolorach. Dobrą okazją do zmiany są także sezonowe trendy – zawsze można z nich wybrać coś dla siebie. Najlepiej jednak poprosić o pomoc makijażystę (coraz więcej marek organizuje w Sephorach i Douglasach dyżury makijażystów, podczas których można skorzystać z bezpłatnej porady i lekcji makijażu).

2. Za ciemna konturówka

Warto podkreślać kształt warg konturówką. Usta stają się wyraziste, a szminka dłużej pozostaje na ustach. Kolor konturówki koniecznie dopasuj do szminki. Im bardziej zbliżony odcień, tym makijaż wygląda staranniej, a usta wydają się pełniejsze. Ciemniejszy kontur wyostrza rysy i optycznie zmniejsza usta. Uwaga! Ta sama zasada dotyczy także makijażu trwałego.

3. Lęk przed zalotką

Jest on zrozumiały tylko w przypadku zupełnie początkujących adeptek sztuki makijażu. Jeśli jednak choć raz jej użyjesz, przekonasz się, że tylko dzięki niej możesz naprawdę podkręcić rzęsy i optycznie otworzyć oko. Zalotka nie niszczy rzęs, choć warto zainwestować w trochę droższy model.

4. Źle dobrany kolor podkładu

To najczęstszy błąd w makijażu. Warto szukać odcienia idealnego, tzn. dokładnie w kolorze skóry. Odcień podkładu zawsze testuj w świetle dziennym, na twarzy, a nie na dłoni. Jeżeli kolor jest dobrze dobrany, nie ryzykujesz, że będzie on widoczny na twarzy. Nawet jeśli nałożysz go niezbyt starannie.

5. Niebezpieczne kolory

Uwaga! Ukochane przez Polki brązy wcale nie są ani bezpieczne, ani uniwersalne. Szminki i cienie w tym kolorze dodają lat i sprawiają, że wyglądasz na zmęczoną. Zamiast brązowej kredki wypróbuj granatową (nawet przy brązowych oczach). Z kolei fiolety, nasz koleiny ulubiony kolor, pod koniec dnia mogą dawać efekt zaczerwienionych, podrażnionych oczu. Zamiast nich polecamy odcienie granatu lub kolor bakłażana. Jeżeli masz cerę naczynkową, zrezygnuj z różowych błyszczyków, które podkreślają zaczerwienienia na skórze. Używaj szminek w kolorze chłodnego beżu.

6. Zbyt ciepły róż

Z zupełnie niezrozumiałych powodów większość kobiet unika różu w różowym kolorze. Zamiast niego wybierają brązy, rudości, odcienie terakoty. W dodatku używają ich do modelowania rysów. Przypominamy, że róż nie służy do modelowania twarzy, tylko do dodawania jej świeżości i odejmowania jej lat. W tej roli najlepiej sprawdza się róż w różowym lub morelowym odcieniu, który nakładamy na kości policzkowe i skronie. Brązowe odcienie nałożone na policzki ani nie wysmuklają rysów, ani nie dodają cerze świeżości.

7. Sztuczne światło

Jest bardzo zwodnicze. Makijaż wykonany w łazience bez okna ma bardzo małe szanse na to, żeby wyglądać naturalnie. Poranny make-up postaraj się robić w świetle dziennym. Jeżeli jest to niemożliwe, to w weekend, kiedy masz więcej czasu, zrób makijaż przy oknie, starannie dobierając kosmetyki (kolor podkładu!). Dzięki temu potem nawet w ciemnej łazience zrobisz perfekcyjny makijaż, bez ryzyka wpadki (np. nieestetycznych plam).

8. Maskowanie niedoskonałości podkładem

Piękna skóra to połowa sukcesu w makijażu. Podkładem możesz dodać jej blasku albo zlikwidować nadmierny połysk. Nie służy on natomiast do maskowania przebarwień i wyprysków – to zadanie dla korektora. Jeśli jesteś bardzo niezadowolona z wyglądu swojej cery, zgłoś się do dermatologa. Odpowiednia pielęgnacja pomoże rozwiązać problem.

9. Powiększanie ust za pomocą szminki

Próby zmiany kształtu ust za pomocą szminki zazwyczaj kończą się porażką. Powiększanie ich błyszczykiem też nie wygląda zbyt apetycznie. Jeśli uważasz, że masz za wąskie usta, lepiej skorzystaj z usług lekarza medycyny estetycznej i skoryguj ich kształt za pomocą kwasu hialuronowego. Szminka i błyszczyk nigdy nie powinny wychodzić poza kontur ust. Jeśli jednak dobrze dobierzesz ich odcień, możesz odmłodzić się o kilka lat.

10. Za dużo wszystkiego