Kampania "Wyrolluj raka - to nie cud, to medycyna!" ma za zadanie uświadomienie społeczeństwu, że medycyna poczyniła ogromne postępy w leczeniu nowotworów złośliwych i dlatego warto wcześnie je wykrywać i leczyć się. Zainaugurowano ją w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie.
"Zależy nam na tym, aby zmienić schemat myślenia o chorobie nowotworowej, pokazać trochę inne jej oblicze. Wiemy, że jest to choroba bardzo poważna i w wielu przypadkach śmiertelna, natomiast jest bardzo duże grono osób, które zostały z niej wyleczone, albo, u których stała się to choroba przewlekła" - powiedziała Magdalena Prokopowicz, prezes Fundacji "Rak'n'Roll. Wygraj Życie", organizatora kampanii. Jak dodała, o zwycięstwach nad rakiem mówi się rzadko, podobnie, jak o długim i dobrym życiu z nim. Znacznie częściej, pacjentom prezentuje się smutne statystyki czy negatywne działania uboczne terapii.
Prokopowicz, która od siedmiu lat leczy się na raka piersi, sama początkowo odrzucała chorobę i nie była w stanie o niej rozmawiać. "Na słowo +rak+ uciekałam, odcinałam się od bliskich, znajomych" - wyznała.
Decyzję o stworzeniu fundacji w październiku 2009 r. podjęła w symbolicznym dla siebie momencie, gdy - po przebyciu chemioterapii w czasie ciąży - urodziła całkowicie zdrowego synka Leosia. "Był to moment absolutnego otwarcia, kiedy uwierzyłam, że mogę o siebie walczyć i chcę walczyć. Chciałam dać ludziom nadzieję, krzyczeć do wszystkich, że z rakiem można wygrać, normalnie żyć, pracować, urodzić zdrowe dziecko" - wyznała. Współczesna medycyna oferuje skuteczne leczenie wielu nowotworów i wydłuża życie. Dzięki niej, rak nie musi być wyrokiem i można go pokonać. Tymczasem, polscy pacjenci często uciekają w terapie niekonwencjonalne, które są bardzo kosztowne, a nie pomagają.
"Sama miałam w swoim życiu taki epizod, gdy przez półtora roku leczyłam się niekonwencjonalnie. Ale dzisiaj mogę powiedzieć, że był to czas stracony" - przyznała Prokopowicz.
Dowodem na to, że raka da się "rollować" są młodzi pacjenci zaangażowani w kampanię, m.in.: Paulina Pruska, u której w 2009 r. zdiagnozowano mięsaka - wyjątkowo złośliwy i rzadki nowotwór, Monika Dąbrowska, która została wyleczona z raka jelita grubego i urodziła dwie córeczki, Dominik Makowski, u którego osiem lat temu zdiagnozowano chłoniaka oraz Agnieszka Siewruk, która w październiku 2009 r. usłyszała diagnozę "rak piersi".
"Byłam wtedy w 32 tygodniu ciąży. Bartuś urodził się w 36 tygodniu przez cesarskie cięcie. Później była operacja i sześć kursów chemioterapii. Polecam innym chorym, by nie załamywali się, nie zamykali w domu, wychodzili do ludzi i co najważniejsze, by słuchali lekarzy i nie bali się leczenia. Przez chemioterapię można przejść - włosy odrastają. Mnie odrosły bardziej kręcone" - powiedziała.
Kampanię wspiera wiele znanych osób, jak wokalistki: Reni Jusis czy Paulina Przybysz (wcześniej zespół Sistars), prezenterzy - Marcin Prokop, Dorota Wellman oraz wybitni polscy rysownicy - Henryk Sawka, Edward Lutczyn, Andrzej Pągowski i Marek Raczkowski. Na rzecz akcji stworzyli oni unikatowe prace, które zostaną zlicytowane na Balu Charytatywnym Dziennikarzy w styczniu 2011 r. Dochód z tej aukcji zostanie przeznaczony na remont poczekalni w Centrum Onkologii w Warszawie.
Jednym z elementów tej pozytywnej kampanii edukacyjnej będzie też cykl 12 dwudniowych warsztatów dla pań pt. "Metamorfozy", które poprowadzi Monika Jaruzelska, znana polska stylistka. Do udziału w nich organizatorzy zachęcają kobiety, które w wyniku choroby nowotworowej straciły pewność siebie i poczucie własnej kobiecości. Patronat nad kampanią objęła małżonka prezydenta RP Anna Komorowska.
Więcej na temat tego przedsięwzięcia można dowiedzieć się na stronie internetowej (www.wyrollujraka.pl). Znajdują się na niej m.in. artykuły ekspertów leczących różne nowotwory oraz filmy z udziałem pacjentów opisujących swoje historie. (PAP)