Picie alkoholu przez kobiety w ciąży może doprowadzić do uszkodzenia płodu, opóźnienia jego wzrostu, anomalii w budowie wątroby, serca i nerek, a także spowodować u dziecka nadwrażliwość na ból - podkreślali eksperci podczas konferencji w Warszawie.
Konferencję zorganizowano w przeddzień Dnia FAS (Fetal Alkohol
Syndrom). Jak wyjaśniła krajowa konsultant w dziedzinie położnictwa i
ginekologii Leokadia Jędrzejewska FAS to zespół zaburzeń psychicznych i
fizycznych, które powstają u dziecka
w okresie życia płodowego, a mogą
ujawnić się tuż po urodzeniu bądź w późniejszym okresie.
Jędrzejewska wśród objawów fizycznych FAS wymieniła: opóźnienie wzrostu wewnątrzmacicznego, niski wzrost, niesymetryczną twarz, wady układu kostno-mięśniowego, problemy ze słyszeniem, opóźnioną zdolność mówienia, zmniejszone pole widzenia, słaba pamięć wzrokowa, anomalie w budowie wątroby, serca, nerek i narządów płciowych oraz podwyższony próg bólu lub nadwrażliwość na ból.
Objawy psychiczne to: nadpobudliwość,
impulsywność, problemy
z pamięcią i trudności w uczeniu się, zaburzenia
zachowania, niedostosowanie społeczne, niekontrolowane napady złości,
skłonność do uzależnień, skłonności depresyjne i lękliwość oraz
podatność na manipulację.
Przedstawione na konferencji wyniki badań, wykonanych w sierpniu br. na zlecenie Polskiego Przemysłu Spirytusowego dowodzą, że 67 proc. ankietowanych Polaków ma świadomość, że alkohol szkodzi dziecku. Blisko połowa ankietowanych (48 proc.) wskazuje, że picie alkoholu może powodować poronienie czy ryzyko przedwczesnego porodu.
48 proc. ankietowanych uważa także, że z
powodu picia alkoholu dziecko może urodzić się mniejsze, a także mieć
problemy
z pamięcią i uczeniem się. 44 proc. Polaków powołuje się na
ryzyko wystąpienia FAS.
Syndrom FAS został wykryty we Francji w
latach 60. "Wątroba płodu nie jest wykształcona, więc taka ilość
alkoholu, jaką wypija matka dostaje się do jego ciała" - powiedziała
Jędrzejewska.
Z badań wynika, że dzieci, które rodzą się z syndromem FAS
to - wg rożnych danych 2-3 na 1 tys. urodzeń lub 9 na 1 tys. urodzeń.
Z
badań przeprowadzonych wcześniej przez TNS OBOP,
a zaprezentowanych na
konferencji wynika, że 88 proc. Polaków uważa, że kobieta w ciąży nie
powinna w ogóle pić alkoholu; aż 34 proc. kobiet było świadkiem, kiedy
kobieta piła alkohol.
Kobiety w ciąży najczęściej sięgają po wino (46 proc.), rzadziej po piwo (41 proc.), wódkę (8 proc.) lub inne alkohole (16 proc.). Piją dla towarzystwa (37 proc.), dla przyjemności (35 proc.), dlatego że są częstowane (13 proc.) lub "z głupoty" (3 proc.).
Wśród miejsc, gdzie piją alkohol najczęściej wymieniane są przyjęcia domowe (64 proc.), puby, restauracje czy kawiarnie (14 proc.), czy popijając alkohol z kieliszka partnera (9 proc.). Sporadycznie pojawiały się opinie, że piją w samotności (4 proc.).
PAP - Nauka w Polsce