Dobrze znanym jest fakt, że kobiety które przeżyły raka piersi mają wysokie ryzyko zachorowania na ten nowotwór po raz drugi. Teraz naukowcy z USA wykazali, że styl życia dodatkowo wpływa na wielkość ryzyka nawrotu choroby. Wyniki badań opublikowano na łamach pisma "Journal of Clinical Oncology".
Grupa doktora Li przebadała 365 kobiet ze zdiagnozowanym powtórnym rakiem sutka i porównała ich historię medyczną z 726 paniami, które przeżyły jedynie pierwotny nowotwór piersi. Dane na temat masy ciała, picia alkoholu i palenia tytoniu zbierano na podstawie wywiadów medycznych i ankiet wypełnionych przez uczestniczki.
"Odkryliśmy, że kobiety otyłe mają o 50 proc. zwiększone ryzyko, panie które piją przynajmniej jednego drinka dziennie mają ryzyko podwyższone aż o 90 proc., natomiast palaczki są aż o 120 proc. bardziej narażone na nawrót choroby nowotworowej piersi, niż ich koleżanki pozbawione tych problemów" - tłumaczy Christopher Li, dodając że szczególnie wysokie ryzyko dotyczy pań, które palą i piją codziennie.
Zarówno otyłość jak i picie alkoholu zwiększają poziom krążącego we krwi hormonu płciowego estrogenu, co najprawdopodobniej odpowiada za zwiększenie ryzyka rozwoju raka piersi. Związek palenia z rakiem tłumaczy się obecnością związków rakotwórczych w dymie tytoniowym.
"Wyniki naszych badań dowodzą jednoznacznie, że panie które przeżyły raka piersi mają co najmniej trzy sposoby na zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby: powinny utrzymywać swoją wagę na prawidłowym poziomie, nie palić papierosów i pić z umiarem" - radzą autorzy pracy. (PAP)