Zagrożenie przedwczesnym porodem jest większe w przypadku otyłych kobiet - dowodzą badania opublikowane w piśmie "American Journal of Obstetrics and Gynaecology".
Przedwczesny poród jest jednym z największych problemów współczesnego położnictwa. Wcześniactwo często jest przyczyną zaburzeń neurologicznych, zaburzeń słuchu i wzroku oraz zdolności intelektualnych dziecka.
Około 20 proc. dzieci otyłych kobiet, które brały udział w badaniach ważyło mniej niż 2,5 kilograma. Według prowadzącej badania prof. Lucilli Poston jest to dość zaskakujące, gdyż otyłość matki zazwyczaj wiązała się raczej z nadwagą dziecka.
Ryzyko rzucawki porodowej u badanych kobiet wzrastało wraz z przyrostem wagi w czasie ciąży.
"Stan przedrzucawkowy występujący u wielu otyłych kobiet może doprowadzić do poważnych komplikacji stanowiących zagrożenie dla matki i płodu" - mówi prof. Poston.
Prof. Jane Norman z Uniwersytetu w Edynburgu, która jest założycielką jednej z dwóch klinik dla otyłych matek w Wielkiej Brytanii, podkreśla, że otyłe matki powinny mieć świadomość ryzyka, na które narażają siebie i dziecko.
"Znaczenie ma nie tylko to, ile ważą przed ciążą, ale to ile przytyją w czasie ciąży" - mówi prof. Norman.
Według badaczy przyczyną komplikacji może być odporność na insulinę, która jest większa w przypadku osób otyłych.(PAP)