Z kwasem foliowym lepiej nie przesadzać

Wzbogacanie mąki w kwas foliowy zapobiega wadom układu nerwowego u dzieci, ale może też być przyczyną powikłań - informuje "British Journal of Nutrition".

Niedobór kwasu foliowego (zwanego także folacyną albo witaminą B11) powoduje niedokrwistość, a w przypadku ciąży - sprzyja rozszczepowi kręgosłupa u płodu. Dlatego w wielu krajach (na przykład USA, Kanadzie i Chile) stosuje się suplementację - na przykład dodając kwas foliowy do mąki.

Przy właściwym odżywianiu wystarczające ilości soli kwasu foliowego można znaleźć w warzywach (zwłaszcza liściastych) i wątróbce. Kwas foliowy jest wychwytywany przez ludzką wątrobę. Jak jednak wykazali naukowcy z Institute of Food Research, wątroba szybko wysyca się kwasem foliowym i nie może go więcej wchłaniać, w związku z czym podnosi się poziom tej substancji we krwi.

Może to być szkodliwe na przykład w przypadku osób leczonych z powodu białaczki i zapalenia stawów, kobiet z ciążą pozamaciczną, mężczyzn w których rodzinie pojawiał się rak jelita grubego, przy wszczepionych stentach czy niedoborach witamin z grupy B. Nadmiar kwasu foliowego sprzyja też ciążom mnogim i może sprzyjać demencji u osób z niskim poziomem witaminy B12 oraz rakowi piersi u kobiet po menopauzie.(PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności