Stosowanie w ciąży niektórych leków przeciw depresji z grupy, do której należy Prozac, nie jest związane z dużym ryzykiem wad wrodzonych u dzieci - uważają naukowcy z Uniwersytetu w Bostonie. Artykuł na ten temat zamieściło pismo "New England Journal of Medicine".
Jak podkreślają autorzy pracy, poszczególne leki z grupy tzw. inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) mogą wprawdzie zwiększać ryzyko pewnych specyficznych wad wrodzonych, ale jest to rzadkie, a ogólne ryzyko takich przypadków jest małe.
Depresja w ciąży może być poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia matki, jak również dla dziecka. Jednak stosowanie leków przeciwdepresyjnych w tym okresie jest ciągle przedmiotem dużych kontrowersji. Dotychczasowe badania epidemiologiczne, które dotyczyły wpływu SSRI na ciążę i płód, były niejednoznaczne.
Niektóre z nich wskazywały, że stosowanie tych leków zwiększa ogólne ryzyko urodzenia dziecka z wadą wrodzoną. Jednak nie powiązano ich z konkretnym rodzajem wad. Inne sugerowały, że prawdopodobieństwo wad wrodzonych z powodu SSRI jest małe. "W pracach tych wady wrodzone traktowano jako grupę całościową, a przecież różnią się one między sobą charakterem i przyczynami" - komentują autorzy najnowszych badań - naukowcy z Uniwersytetu w Bostonie.
W swojej analizie wykorzystali oni dane dotyczące matek niemal 10 tys. dzieci z wadami wrodzonymi oraz matek niemal 6 tys. dzieci, które urodziły się bez wad. Pod uwagę brano stosowanie leków z grupy SSRI w pierwszym trymestrze ciąży, w którym organy płodu intensywnie się rozwijają, a ryzyko powstania wad wrodzonych jest najwyższe. Okazało się, że przyjmowanie SSRI w tym okresie nie wiązało się ze znacznym wzrostem ryzyka wad w rozwoju szkieletu, jak np. kraniosynostoza, czyli deformacje czaszki na skutek przedwczesnego kostnienia stawów czaszkowych, wad przedniej ściany brzucha i przepony, jak przepuklina pierścienia pępkowego oraz różnych wad serca.
Faktem jest, że niektóre SSRI miały związek z wyższym ryzykiem pewnych wad, np. sertralina podnosiła ryzyko przepukliny pierścienia pępkowego oraz ryzyko wad w budowie przegrody serca, a paroksetyna ryzyko wad serca, które zakłócają przepływ krwi do płuc. Ale przypadki tych zaburzeń w rozwoju płodu były rzadkie. "Nasze wyniki nie potwierdziły wcześniejszych doniesień na temat wysokiego ryzyka wad wrodzonych u dzieci, których matki zażywały w ciąży SSRI" - komentuje główna autorka pracy Carol Louik.
Zdaniem badaczki, wykazały one jedynie, że ryzyko specyficznych wad jest ograniczone do konkretnych leków z tej grupy. Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli podnoszą one ryzyko danej wady 4-krotnie to i tak prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z tą wadą jest małe i wynosi mniej niż 1 proc. Naukowcy podkreślają jednak, że leki przeciw depresji powinny być przepisywane kobietom ciężarnym tylko po rozważeniu korzyści i skutków ubocznych takiej terapii. (PAP)